Włókna LED pozwolą wyświetlić obraz na twoim ubraniu

Integracja ubrań z wyświetlaczami od zawsze była marzeniem wielu. Począwszy od prostych koszulek ze święcącym się logo po programowalne ekrany. Problemem w tego typu produktach jest to, że są one sztywne i tym samym ograniczają ruch i komfort noszących ich użytkowników. Stąd praktycznie od lat trwają pracę na stworzeniem elastycznych i w miarę tanich w eksploatacji materiałów pozwalających prezentować treści multimedialne na ubraniach. Przełom jest blisko.

Przełom nastąpił w Koreańskim Instytucie Nauki i Technologii (KAIST) gdzie stworzono włókna przypominające swoją strukturą ekran LED które mogą być wykorzystane do tkania materiałów z których następnie będzie można żyć odzież.  Kluczem do stworzenia tej technologii są diody znajdujące się bezpośrednio w włóknach. Naukowcy z KAIST mają nadzieje, że miniaturyzacja i jakość jaką uzyskali w nowy włóknach pozwoli wprowadzić „ubieralne ekrany” na rynek. W ten sposób spełni się marzenie wielu projektantów, zarówno tych użytkowych jak i roboczych. Wyobraźmy sobie zatem odzież roboczą – kamizelki, kurtki specjalistyczne pozwalające na wyświetlanie ostrzeżeń i informacji bezpośrednio na nich. Zlikwidowałby koszty zakupu nowych, zwiększyły widoczność komunikatów a ich treść można by prezentować w kilku językach.

Stworzenie włókna LED odbywa się na bazie polietylenu. Nośnik zostaje spreparowany a następnie kilkukrotnie zanurzony w roztworze PEDOT (mieszanka polimerów nadająca właściwości pozwalające na łatwe formowanie się włókna). Kolejny elementem procesu jest suszenie w temperaturze 130 °C przez około 30 minut. Tak przygotowany półprodukt trafia do wypełnienia polimerem organicznym, który de facto nadaje mu funkcjonalność  wyświetlacza LED. Końcowy etap zostaje poprzedzony ponownym wygrzewaniem w piecu. Włókna pokrywa się cienką warstwą fluorku litu/aluminium.

Naukowcy twierdzą, że taka metoda produkcji włókien z wyświetlaczami pozwoli w końcu zrewolucjonizować rynek ubrań. Włókna LED okazują się bowiem być stosunkowo niedrogie a masowa ich produkcja nie będzie sprawiać problemu. Wszak wykorzystują one włókna polietylenowe (lub nylonowe) – bardzo dostępne i popularne półprodukty.

Nam nie pozostaje innego jak trzymać kciuki za powodzenie naukowców z Korei Południowej.