W XXI wieku nikogo już nie dziwią solarne ładowarki do telefonów. Jednak ich działanie jest uzależnione od natężenia światła słonecznego, a korzystanie z nich może się odbywać tylko za dnia. Inaczej ma się kwestia, jeśli do gromadzenia energii wykorzystać wiatr. Właśnie tak Ładowarka wiatrowa została stworzona przez Nilsa Febera.
Wynalazca jest górołazem, który dużą część swojego wolnego czasu spędza na długich wędrówkach. Od jakiegoś czasu borykał się z problemem stałego dostępu do prądu, który pozwoliłby mu na ładowanie telefonu i innych, przydatnych w górach urządzeń elektronicznych.
Historia ładowarki wiatrowej
Wpadł na pomysł, by do ładowania telefonu wykorzystać energię, z czegoś, czego w górach nigdy nie brakuje – wiatru. W ramach swojego projektu dyplomowego stworzył Micro Wind Turbine – czyli przenośną turbinę wiatrową.
Turbina opiera się na lekkim aluminiowym stelażu i materiałowym żaglu – wszystko składane i na tyle lekkie (mniej niż 1 kg), by nie stanowiło dużego obciążenia podczas górskich wędrówek. Po złożeniu turbinę ustawiamy w dobrze wyeksponowanym na wiatr miejscu i bezpośrednio do niej podłączamy sprzęt elektroniczny, by zminimalizować utratę energii. Nadwyżki energii możemy magazynować w zintegrowanej baterii.
Wydajność wiatrowej ładowarki uzależniona jest od siły wiatru, ale dla przykładu przy wietrze o sile 18 km/h turbina jest w stanie zapewnić stałą moc o wysokości 5 Wat.
Projektant obecnie gromadzi środki na jeszcze dokładniejsze ulepszenie turbiny i jej wprowadzenie do produkcji masowej. Ważne też, że sama produkcja turbiny jest relatywnie tania, co wpłynie na jej końcową cenę.