Okiennice, zasłony, rolety, żaluzje – przez lata sięgaliśmy po różne środki, by zasłonić się przed wścibskimi oczami sąsiadów i palącym słońcem. Wielu współczesnych gadżeciarzy powiedziałoby, że wszystkie te metody to przeżytek. Ci z Was, którzy się z tym zgadzają powinni zapoznać się z jedną z najnowszych technologii w tej branży – folia elektryczna wykorzystuje technologię ciekłokrystaliczną i w ułamku sekundy potrafi zmienić swoją przezroczystość. To, jak działa możecie przeczytać lub obejrzeć poniżej.

Jak to działa?

Cienką warstwę folii połączoną z kablem zasilającym nakleja się na okno. Pod wpływem przyłożonego napięcia staje się przezroczysta, a bez zasilania pozostaje mleczno – matowa, doskonale spełniając funkcję nowoczesnej zasłony.

Stopniem przezroczystości foli kierujemy przy pomocy pilota lub ustawiając czasowe sterowanie. Twórcy chwalą się, że zmatowiona powierzchnia może służyć nawet za ekran do wyświetlania obrazu z rzutnika.

Średni pobór mocy włączonej (czyli przezroczystej) folii to ok. 15 W/m2, czyli za osłonięty metr kwadratowy w skali miesiąca zapłacimy ok. 2 zł (przy założeniu, że okna są odsłonięte przez 8 godzin dziennie). Przy większych powierzchniach ta technologia może okazać się kosztowna. Nasze wątpliwości budzi także przede wszystkim niedoskonała przezroczystość foli i jej delikatny niebieski kolor, które nie każdemu mogą odpowiadać.

Z naszego punktu widzenia – w domu pozostaniemy przy tradycyjnych zasłonach, ale może namówimy szefa na taką folię w biurze:)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here