
Kilka tygodni temu wspominaliśmy na łamach portalu o tegorocznym hicie sezonu dla wielbicieli sportów zimowych. Czapki z brodą podbijają branżę odzieży zimowej, nie bylibyśmy sobą, gdybyśmy nie wypróbowali ich na własnej skórze, by przetestować je dla Was i powiedzieć, czy faktycznie warto!
Ze sklepu producenta BEARDO zamówiliśmy 3 rodzaje czapek – jedną z długą brodą w stylu wikinga, kolejne dwie – z krótkimi brodami oraz kominiarkę z nadrukiem.

To co widać na pierwszy rzut oka, to wysoka jakość produktu. Czapki zostały wykonane w 100% z przędzy akrylowej dobrego gatunku, kominiarki natomiast z poliestru. Możemy być pewni, że taki zakup posłuży na przez kilka sezonów i bez obaw prać go w pralce. Materiał jest bardzo miękki i przyjemny w dotyku.
Rozmiary są uniwersalne i faktycznie dopasowują się do każdej głowy:) W razie potrzeby brodę możemy odpiąć od czapki, dzięki czemu jest to nie tylko dobra osłona na stok, ale także dodatek do codziennych zimowych wyjść. Wersja z długą brodą jest o tyle uniwersalna, że może posłużyć także jako ciepły szalik.

Jeżeli chodzi o kominiarki zostały one wyposażone w dziurę na usta, która umożliwia swobodne oddychanie i mówienie, nie powodując skraplania powietrza, które po zamarznięciu powoduje duży dyskomfort dla użytkownika. Jedyne co może wzbudzić zastrzeżenia to brak jakiegokolwiek mocowania górnej części kominiarki, przez co, nieprzyciśnięta goglami może się zsuwać.